Jak korporacje wykorzystują Twoje dane bez Twojej wiedzy?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co dzieje się z Twoimi zdjęciami po ich opublikowaniu w sieci? Wielu gigantów technologicznych wykorzystuje treści użytkowników do trenowania swoich modeli sztucznej inteligencji (AI). Twoje fotografie, posty czy komentarze mogą być analizowane i przetwarzane, aby doskonalić algorytmy AI, często bez Twojej pełnej świadomości.

Weźmy na przykład firmę Meta, właściciela Facebooka i Instagrama. Meta gromadzi ogromne ilości danych użytkowników, które są wykorzystywane do szkolenia zaawansowanych modeli AI. Niedawno wprowadzili narzędzie umożliwiające użytkownikom zarządzanie tym, w jaki sposób ich dane są wykorzystywane w procesach uczenia maszynowego. Poprzez formularz możesz zażądać dostępu, modyfikacji lub usunięcia swoich danych osobowych używanych do trenowania AI. Jednakże warto zauważyć, że formularz ten nie obejmuje treści publikowanych bezpośrednio na platformach Meta, takich jak posty czy zdjęcia, co oznacza, że mogą one nadal być wykorzystywane do celów szkoleniowych.

Podobnie platformy takie jak X (dawniej Twitter) aktualizują swoje polityki prywatności, aby umożliwić wykorzystywanie danych użytkowników do trenowania modeli AI. Od 15 listopada 2024 roku X planuje udostępniać dane użytkowników zewnętrznym podmiotom w celach szkoleniowych AI. To wywołało obawy wśród użytkowników, którzy zaczęli masowo usuwać swoje zdjęcia z platformy, obawiając się o swoją prywatność i wykorzystanie ich treści bez wyraźnej zgody.

Firmy takie jak Adobe i Shutterstock również angażują się w wykorzystanie treści użytkowników do trenowania AI, ale w nieco inny sposób. Adobe wprowadziło narzędzia AI do swojej platformy fotografii stockowej, zapewniając, że oryginalni twórcy otrzymują wynagrodzenie za swoje prace wykorzystywane w procesie trenowania AI. Shutterstock współpracuje z OpenAI, udostępniając swoją bibliotekę do trenowania modeli AI, takich jak DALL-E 2, i uruchomiło Fundusz Twórców, aby wynagradzać artystów za ich wkład. Niemniej jednak nie wszyscy użytkownicy są świadomi, w jaki sposób ich prace są wykorzystywane i czy otrzymują za to odpowiednie wynagrodzenie.

Warto również zwrócić uwagę na firmy oskarżone o nieautoryzowane wykorzystanie zdjęć bez wynagrodzenia. Stability AI, twórca modelu Stable Diffusion, został pozwany przez Getty Images za rzekome naruszenie praw autorskich poprzez nieautoryzowane wykorzystanie milionów zdjęć do trenowania swojego modelu AI. Midjourney, firma stojąca za generatorem obrazów AI, również została pozwana przez grupę artystów za domniemane naruszenie praw autorskich poprzez wykorzystanie ich prac do szkolenia swojego modelu AI.

Korporacje technologiczne wykorzystują nasze dane i zdjęcia na różne sposoby. Analizują treści, aby doskonalić algorytmy rozpoznawania obrazów, co pozwala na lepsze rozumienie i kategoryzowanie wizualnych danych. Nasze posty i komentarze są przetwarzane w celu ulepszania modeli językowych, co przekłada się na bardziej precyzyjne i kontekstowe odpowiedzi asystentów AI. Dane te są również wykorzystywane do personalizacji treści reklamowych, co zwiększa skuteczność kampanii marketingowych. W niektórych przypadkach informacje te mogą być udostępniane zewnętrznym podmiotom, co rodzi dodatkowe pytania o kontrolę nad prywatnością i bezpieczeństwem naszych danych.

Dla nas, jako użytkowników i twórców, kluczowe jest zrozumienie, w jaki sposób nasze dane są wykorzystywane i jakie mamy możliwości zarządzania tym procesem. Warto regularnie przeglądać ustawienia prywatności na używanych platformach, korzystać z dostępnych narzędzi do zarządzania danymi oraz być świadomym, jakie treści udostępniamy publicznie. Tylko w ten sposób możemy świadomie decydować o tym, jak nasze prace i dane są wykorzystywane w erze rozwijającej się sztucznej inteligencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *