Zbliża się ten moment w roku, kiedy każda firma wrzuca teasery, jakby chodziło o nowy sezon ulubionego serialu. I bardzo dobrze – coś się w końcu się dzieje. Sony właśnie zapowiedziało nową wersję VENICE Extension System, którą oficjalnie pokażą 26 marca 2025.
Jeszcze mniejsze, jeszcze ciaśniejsze
Z przecieków wynika, że nowy system będzie jeszcze bardziej kompaktowy niż poprzednik. Pomysł znany – oddzielasz sensor z mocowaniem od reszty korpusu i masz dużo większą swobodę przy filmowaniu w miejscach, gdzie normalna kamera po prostu się nie mieści. Kręcisz w samochodzie, windzie, ciasnym mieszkaniu? Proszę bardzo – sensor w jednym miejscu, reszta gdzieś z boku, pod sufitem albo na plecach operatora.

Co już mamy?
Obecna wersja, VENICE Extension System 2, działa z VENICE 2 w wersji 8K i 6K, a także ze starszym VENICE, przy kablu długości 12 metrów. Jest HD-SDI, 24V do zasilania akcesoriów i masa otworów montażowych, dzięki czemu można to przykręcić do praktycznie każdego rig’u bez modlitwy do świętego Manfrotto.
Co dalej?
Jeśli nowa wersja pójdzie jeszcze dalej w stronę mobilności, to może się okazać, że Sony właśnie zrobiło idealne rozwiązanie do car-rigów, gimbali, dronów albo ekstremalnie ciasnych zestawów filmowych. Bo nie oszukujmy się – jak już sięgamy po VENICE, to znaczy, że produkcja ma budżet, ale nadal nie chce wpychać cegły w schowek na rękawiczki.
Czekamy do 26 marca. I oby to było coś więcej niż tylko mniejsza obudowa z nową nazwą.
